Często zadajecie nam pytania o nasze włosy, gdzie chodzimy do fryzjera, jakich farb i kolorów używamy itp. Na co dzień mieszkamy w różnych miejscowościach i prowadzimy odmienne tryby życia, chodzimy także do innych fryzjerów, dlatego ciężko było nam zrobić posta na ten temat - pozostawało nam jedynie odpowiadać na te pytania. Gdy otrzymałyśmy od salonu CLAUDIUS w Krakowie (tutaj) zaproszenie na skorzystanie z wiosennej metamorfozy nie mogłyśmy przepuścić takiej okazji do zrobienia (wreszcie!) posta na ten temat. Przy okazji same zaobserwowałyśmy nowe, nieznane nam dotąd metody strzyżenia i farbowania włosów. Spektakularnej zmiany tu nie zauważycie - ze względu na bloga, na którym pokazujemy różne style i trendy, nasze fryzury i kolory powinny być stonowane i uniwersalne, aby dopełniały stylizacje, a nie je zdominowały. Zgodnie z aktualnymi trendami nasze kolory zostały nieco ochłodzone. W przypadku Alicji wcześniejsze grubsze i mocno skontrastowane pasemka stały się bardziej subtelne dzięki farbowaniu metodą flamboyage, końcówki zostały podcięte za pomocą golarki oraz skrócono grzywkę. Magdzie ochłodzono nieco jej odcień blondu oraz podcięto i wycieniowano włosy, tak aby naturalnie "wtapiały się" w doczepiane pasma. Piękne, co rusz zmieniające się oświetlenie nadawało fantastyczny klimat wnętrzu salonu, jednak wpłynęło także na kolorystykę zdjęć, przez co prawdziwy efekt zauważycie już w najnowszych postach, w świetle dziennym.;) Tymczasem zapraszamy do oglądnięcia zdjęć i zadawania ewentualnych pytań.:)
Pozdrawiamy
Alicja i Magda
* Dziękujemy Izabeli Piwowarskiej i Magdzie Dukat, a także całemu zespołowi CLAUDIUS za zaproszenie i wiosenne metamorfozy :)
Bardzo mi się podobają Wasze metamorfozy! Niby niewielkie zmiany, ale jak dużo dały :-) Kolory są świetne, naturalne i pięknie podkreślają Waszą urodę, a strzyżenie maszynką na prosto daje nieziemski efekt!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
jakie idealnie proste! cudne.
OdpowiedzUsuńale prościutkie :D super!
OdpowiedzUsuńTe idealnie proste końcówki jakby od linijki zawsze były moim marzeniem. Niestety przy szopie, która się dodatkowo kręci nie ma takiej możliwości :-( Pięknie wyglądacie dziewczyny!
OdpowiedzUsuńNa blogu piszę jak dobrać odpowiedni rozmiar stanika, zapraszam :-)
http://blogwspodnicy.blogspot.com/2015/05/jak-dobrac-idealny-rozmiar-stanika.html
Nie wiedziałam że przedłużane włosy można farbować :) Dziękuję Ci Madziu za to że zawsze jesteś szczera i opisujesz swoje eksperymenty - sama myślałam o przedłużeniu włosów ale zawsze się bałam :) Dziewczyny jesteście autentyczne i to w was lubię najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńJakie piękne włosy! :)
OdpowiedzUsuńWow, świetna metamorfoza :D Ja ostatnio byłam u fryzjera i mam teraz pół-długie, stopniowane włosy i bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam
polgiaa.blogspot.be
super, jestem ciekawa fotek w nowej fryzurze;)
OdpowiedzUsuńsuper zmiana! ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne, też bym takie chciała ;3
OdpowiedzUsuńCo jaki czas trzeba podciągać dopinki? Zastanawiam się czy to kosztowna sprawa jeśli trzeba często je poprawiać....
OdpowiedzUsuń