Dzisiejsza stylizacja jest kolejną pt. "Weekend w Paryżu" w ramach akcji "Blogerki wietrzą szafę" ( tutaj ). Co znajduje się w szafach Paryżanek przedstawione zostało we wcześniejszym poście, ja zaś skupię się bardziej na ich podejściu do mody. To, że nie mają one swoich idoli wśród ikon stylu, lecz inspirują się modą uliczną już wiemy. Można rzec, że z politowaniem patrzą na kobiety, które kopiują zestawy prosto z wybiegu, bowiem Paryżanki kochają bawić się modą, mają do niej dystans i zachowują zdrowy rozsądek w podążaniu za nią. I najprawdopodobniej to właśnie ten dystans sprawia, że ich stylizacje są tak cudownie bezpretensjonalne. Jak nikt inny potrafią łączyć rzeczy pozornie do siebie niepasujące w genialną całość. Nie znoszą gotowych zestawów ani przewidywalnych rozwiązań. Markowe rzeczy (byle bez widocznego loga!) łączą z tymi tanimi, ważne by były bardzo dobre jakościowo, dzięki czemu zawsze wyglądają gustownie i z klasą - bo nie metka o niej świadczy, lecz wyczucie stylu. Także w mieszaniu stylów i materiałów wykazują się niebywałą (ale trafną!) nonszalancją. Jednak co najważniejsze - czują się sobą w prezentowanych stylizacjach, Paryżanki nie założą czegoś, w czym nie czują się swobodnie lub jest im po prostu niewygodnie. W kolorystyce stawiają na minimalizm - ich ulubieńcami są czerń, szarość, biel i granat. A jak już wspomniałam z trendów wybierają to co im odpowiada i w tym sezonie możemy zauważyć, że Paryżanki po prostu pokochały sportowe buty (ale nie tylko one, sneakersy zobaczymy w streetwearowych stylizacjach na ulicach Nowego Jorku, czy Mediolanu, a także na pokazach u Chanel, Marc by Marc Jacobs, DKNY i wielu, wielu innych). Jeśli chodzi o makijaż to Paryżanki stawiają na podkreślenie tylko jednego elementu - kiedy na powiece malują kreskę to usta pozostają w kolorze nude, jeśli odpuszczają makijaż oczu to wizaż ratuje czerwona szminka - ja wybrałam tę drugą opcję.:) Czy któraś z Was miała okazję być w Paryżu? Macie jakieś swoje spostrzeżenie odnośnie ich stylu?:)
Magda
BOMBER JACKET: AIM STYLE
TURTLENECK: SINSAY
PANTS: DENIMBOX
SNEAKERS: NIKE AIR MAX (PODOBNE TUTAJ)
BAG: ALDO
WATCH: DKNY
SUNGLASSES: RAY-BAN
byłam w Paryżu tylko przez kilka chwil i kilka lat temu i pamiętam, że byłam zszokowana tym, że paryżanki (chociaż, równie dobrze, mogłam za paryżanki wziąć turystki ;P) ubierają się... bardzo "miejsko", bardzo zwyczajnie :)
OdpowiedzUsuńspodziewałam się beretów, szpil i spódnic z halkami, a do tego unoszącego się wszędzie zapachu Dior'a ;)
nic z tych rzeczy - sporo klasy, takiej ogólnej ogłady odzieżowej, ale to wszystko jest takie bardzo... bardzo proste.
i dobrze, bo mnie się to podoba :)
Genialna torebka, a ty jak zawsze piekna!
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana! ;)
UsuńEkstra zdjęcia!:)
OdpowiedzUsuńpozdr
Nie mogę sobie powiązać paryżanek z butami sportowymi. Jakoś mi to nie pasuje. I chociaż podoba mi się ta stylizacja to chętniej zobaczyłabym tu szpilki ;-)
OdpowiedzUsuńPrzecudowna stylizacja!
OdpowiedzUsuńfantastycznie wyglądasz:) świetne spodnie <3
OdpowiedzUsuńsuper wyglądasz! ;-)
OdpowiedzUsuńGenialnie wyglądasz, do tego ta figura! <3
OdpowiedzUsuńwww.llealicious.blogspot.com
Paryż mnie nie pociąga ni deczko :] Za to Ty zdobisz PARYŻ jak milion dolarów! :]
OdpowiedzUsuńwyglądasz naprawdę pięknie ;)
OdpowiedzUsuńWyglądasz rewelacyjnie,super to wszystko do siebie dopasowałaś,jest mega ♥
OdpowiedzUsuńJeszcze nie byłam w Paryżu, ale mam nadzieję, że będę kiedyś miała okazję :)
OdpowiedzUsuńCudowny żakiet!
kucyk dodaje takiej skromności ;))
OdpowiedzUsuńhttp://xiness.blogspot.co.uk/
Torba i buty są genialne.
OdpowiedzUsuńGenialnie! :) Zarówno Ty, jak też Alicja jesteście dla mnie za każdym razem inspiracją ♥
OdpowiedzUsuńPS. Magdo, jaki Ty masz idealne rzęsy- zakochałam się w nich! Jeśli mogę zapytać, są one naturalne?
Bardzo dziękujemy za tyle miłych słów ;)
UsuńOd jakiegoś czasu mam naturalne rzęsy ale wcześniej miałam doczepione metodą 1:1. Jestem alergikiem i w okresie pyleń mam duży problem ponieważ cały czas łzawią mi oczy i tusz wytrzymuje max 15 min ;) Teraz pewnie znowu je przedłużę bo nie ukrywam, że było to dla mnie bardzo wygodne więc gorąco polecam ;)
Super wyglądasz! Kocham sportowe zestawy ;)
OdpowiedzUsuńJestem fanką żakiecików, Twój jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuńZmieniłaś kolor włosów? wyglądasz super!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Tak, delikatnie przyciemniłam włosy ale dalej pozostaję w odcieniach blondu ;)
UsuńStylizacja na 6 z plusem!:)
OdpowiedzUsuńFajne zdjecia i outfit ;)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspolna obserwacje?
weerka-blog.blogspot.com
Dla mnie wygoda jest najważniejsza, dlatego stylizacja jak najbardziej dla mnie.
OdpowiedzUsuńJa Paryżem jestem oczarowana, a Paryżankami rozczarowana:))
OdpowiedzUsuńA Ty wyglądasz znakomicie:))
Pięknie ! Śliczna figura i włosy !:)
OdpowiedzUsuńwww.llealicious.blogspot.com
Świetny bomber :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz :) a Paryż Kocham :)
OdpowiedzUsuńWitam świetny sweterek szukam właśnie takiego i mam pytanie do Pani jaki to rozmiar?i jeżeli można wiedzieć ile ma Pani wzrostu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
Sweterek ma rozmiar XS, kupiłam go mniej więcej 2 tygodnie temu w sinsay za ok 40-50 zł. Mam dokładnie 159 cm wzrostu ;) Mam nadzieję, że pomogłam ;)
UsuńPozdrawiam,
Magda
Dziękuję za odpowiedź,tak to jest z zakupami przez neta:) ja mam 170 to zamówię S
OdpowiedzUsuńŚwietny inspirujący blog :)