Moje zamiłowanie do futer (sztucznych!) pojawiło się już w tamtym roku, kiedy to "zachorowałam" na futerko w panterkę, a zaraz po nim dokupiłam jeszcze jedno - krótkie w kolorze ecru. W tym roku zdobyłam prezentowanego poniżej czarnego futrzaka, którego tak naprawdę możecie kupić chyba w każdej sieciówce - moje futerko pochodzi ze Stradivariusa, ale niemal identyczne widziałam w Mango i New Looku. Magda pokazała bardzo oryginalne i inspirujące zestawienie, ja dla odmiany postawiłam na totalną klasykę - ponadczasowe połączenie czerni i bieli, prosta sukienka, elegancki kuferek - jedynie muszkieterki dodały więcej pieprzu temu zestawowi.;) Żeby nieco "odmłodzić" ten set postawiłam w wizażu nie na czerwoną, a na pomarańczową szminkę, która moim zdaniem dodaje lekkości i dziewczęcości całej stylizacji i pasuje do każdego typu urody. A ja dziś mam do Was pytanie w kwestii makijażu: jaki najbardziej lubicie używać kolor pomadki w sezonie jesienno-zimowym? Staracie się dostosować go do swojego typu urody, czy raczej kupujecie dany kolor dlatego, że po prostu Wam się podoba?:)
Alicja